Klubowy lipiec był zarówno letni (w końcu to pełnia lata), jak i gorący. Klubowicze wybrali się najpierw do upalnej Australii, a potem chłodzili się orzeźwiającymi koktajlami i naparami ziołowymi. Zaprojektowali też sobie szklane domy – wprawdzie w Australii byłoby im w nich zbyt ciasno i gorąco, ale za to wyglądały imponująco…